Nowa książka Magdaleny Plucner nie koncentruje się na rzeczach materialnych, ale uczy, żeby na miłość nie czekać, bo ona nie przyjdzie do nas z zewnątrz. Ona jest w nas. Każdy jest po brzegi wypełniony miłością od momentu poczęcia, a nawet i wcześniej. I to tą miłością najlepszej jakości: Bożą miłością. „Napełniona miłością” uczy, jak odkrywać w sobie miłość i jak nieść ją dalej. Bo do tego jesteśmy powołani. Magdalena Plucner swoją nową propozycję kieruje przede wszystkim do kobiet. Książka ta jest kolejną, po „Najlepsza towarzyszka. Ezer Kenegdo”, którą Autorka napisała w celu formacji kobiet według Pisma Świętego i nauczania Kościoła katolickiego.



WSTĘP

„To nieprawda! To nieprawda, że Bóg mnie kocha. On nie może mnie kochać” – takie słowa krzyczała mi prosto w twarz młoda dziewczyna, w pewnej boliwijskiej parafii w Oruro. Czułam się bezradna, ponieważ jakiekolwiek moje słowa na temat Bożej miłości były przez nią kompletnie odrzucane. Dowiedziałam się już po spotkaniu z nią, że wiele razy od swoich najbliższych słyszała słowa o bardzo przykrej treści: „Jesteś beznadziejna, nigdy do niczego nie dojdziesz, nikt cię nie pokocha, nikt nie będzie chciał cię za żonę”. Trzeba przyznać, że mało kto wytrzymałby takie słowa skierowane do siebie. Patrzyłam, jak ona płakała, tuliłam ją i wołałam w sercu do Jezusa: „Panie, co mam jej powiedzieć, skoro ona jest tak zraniona?”. Usłyszałam w sercu: „Pieśń nad pieśniami”. Otworzyłam w Biblii tę Księgę i przeczytałam: „O jak piękna jesteś, przyjaciółka moja, jakże piękna”. Czytałam jej te słowa po polsku, a siostra Gabriela tłumaczyła na język hiszpański. Tylko to jedno zdanie głosiłam jej przez około pół godziny. Gdy skończyłam czytać, dziewczyna uśmiechnęła się, a w jej oczach było widać, że została napełniona miłością.
Książka, którą trzymasz w ręce, to druga (z trzech), które zostały napisane dla podstawowej formacji kobiet – według Biblii i nauczania Kościoła katolickiego. Pierwsza nosi tytuł: „Najlepsza Towarzyszka – Ezer Kenegdo”. Jej treścią jest odkrywanie tego, co to znaczy, że Bóg uczynił nas – kobiety – odpowiednimi, najlepszymi towarzyszkami, komu mamy towarzyszyć i w jaki sposób to czynić.
Trzecia i ostatnia z tej serii książka, szuka odpowiedzi na pytania: co to oznacza nieść życie? Jak ja, jako kobieta, mam przekazywać życie i jak żyć w pełni, by moje życie było wypełnione Bogiem i pasją?
Ta część natomiast wprowadza nas w temat odkrywania tego, że my nie mamy oczekiwać na miłość, ponieważ już jesteśmy nią napełnione. Czasami wiele lat tęsknimy za tym, by ktoś nas pokochał, by ta miłość tak nas wypełniała, by absolutnie nic nie mogło jej nam zabrać. Miłość nie przyjdzie do nas z zewnątrz, nie jest zależna od okoliczności czy naszych predyspozycji. Ona jest w nas od początku naszego istnienia a nawet wcześniej. Trzeba ją tylko odkryć.
Ta książka jest o tym, co to oznacza, że Ty i ja jesteśmy napełnione miłością i powołane do tego, by tę miłość nieść dalej. Zapraszam Cię do czytania – również Twoim sercem.