Śniło mi się, że nie było tej i tamtej wojny, śniło mi się, że już nie boli. Siedzę ja, sztubak, na kolegium Tęczowego Sztandaru i czytam referat Pachnące skarpetki mędrca. Temperatura tropikalna, bo w kącie hula mopsożelazny piecyk naczelnego. I pyta redaktor: Kto jest ten facet, co z trumny mnie wygrzebał?.
To Jurij Zawadski, czteroręki poeta.
Jurij Zawadski, piewca naszej zgnilizny.
Zawadski powiedzie nas ślepymi ulicami hańby i szemranymi lokalami z ruskimi na talerzu. Pokaże, gdzie się bóg przypadkiem narodził i dokąd cichaczem uleciał. Przypnie nam ordery do piersi, a do kolan słońce.
Kiedy świat zidiocieje do reszty, Zawadski chwyci nas za bary i wrzaśnie na całe gardło: kochajmy się jak wariaci, teraz i zawsze, na wojnie i kiedy nie boli.
Bo czy pod tym stołem, który nas dzieli, nie stykamy się tajnie skarpetkami?
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.