Miniatury matematyczne są serią wydawniczą, która niemal od po­czątku towarzyszy polskiej edycji konkursu Kangur Matematyczny. Se­ria obywa się bez redaktora naczelnego i długofalowej polityki wydaw­niczej. Autorami poszczególnych miniatur są osoby bardziej lub mniej ściśle związane z organizacją Konkursu, a dobór tematów wynika z ich zainteresowań i doświadczeń w pracy z uczniami. Zwykle skutkuje to zróżnicowaną tematyką artykułów w każdej miniaturze. Tym razem jest inaczej. Wystarczy pobieżnie przejrzeć spis treści: przekroje sześcianów, trapezy, punkty na okręgu — jednym słowem, sama geometria. Co się więc stało? Wydaje się, że zaważył splot dwóch czynników: z jednej strony przekonanie autorów o wadze geometrii w kształtowaniu ogólnej kultury matematycznej, z drugiej strony diagnoza, że akurat z geome­trią wśród uczniów nie jest najlepiej.

Mimo że wszystkie trzy artykuły traktują o geometrii, to reprezen­tują różne podejścia do tematu. David Hilbert, jeden z największych autorytetów w matematyce przełomu XIX i XX wieku, w przedmowie do Geometrii poglądowej pisał tak.

W matematyce (. .. ) spotykamy się z tendencjami dwojakiego rodzaju: tendencją do abstrakcji starają­cą się zanalizować opracowywany różnorodny materiał z logicznego punktu widzenia i ująć go w systematycz­ny wykład, oraz z tendencją do poglądowości, która zmierza raczej do bezpośredniego poznania przedmio­tu badań i faktycznych stosunków miedzy nimi."

Słowa te można odnieść nie tylko do matematyki jako całości, ale także, a może przede wszystkim, do geometrii...