Z niechęcią biorę do ręki książki, w których dzieci lub przyjaciele dzielą się wspomnieniami o sławnych bliskich. Bo roi się w nich od przesadnych pochwał, nostalgicznych wspomnień z ławy szkolnej albo ckliwych anegdot jak to tatuś czy mamusia uczyły młodą latorośl nazw kwiatów i drzew. Polscy adepci tego szczególnego gatunku fikcji literackiej przyjmują zasadę, że o zmarłych pisze się dobrze. Albo nie pisze się wcale. De mortuis nihil nisi bonum, pouczali starożytni. I tak już leci w Polsce od stuleci. Mało kto ma u nas odwagę pisać o zmarłych prosto z mostu, bez pominięć i upiększeń. Lata temu zrobiła to Nika Strzemińska pisząc bez ogródek o wojujących pod koniec życia rodzicach. Kilka lat po Nice poszła w jej ślady Magda Dygat wspominając trudne kontakty z ojcem i upiorną macochą Kaliną Jędrusik. Wielkie dzięki i Nice i Magdzie, za to, że jako jedne z pierwszych odważyły się przekroczyć to jakże uporczywe tabu. Tym bardziej, że obie spotkały się z kwaśnymi uwagami, że rodzinne brudy pierze się w domu. Nigdy przenigdy publicznie. Niedawno wyszła arcyciekawa i świetnie udokumentowana książka Tomka Jastruna, w której ostro jak mówi ale obiektywnie pisze o rodzicach i ich literackim otoczeniu w czasach socrealistycznej zarazy. I chwała mu za to! Ale jak wiadomo, kilka jaskółek wiosny pamiętnikarskiej nie czyni.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu: Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market: This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.