Książeczka dwu podwawelskich teologów, księży Marcina i Marka, ma swój wyróżnik – uwrażliwienie na język, na słownictwo. Konsekwentnie, w każdym z 30 tekstów wychodzą od oryginalnego słowa (czy słów) Ewangelii. Odsłaniają bogactwo możliwych znaczeniowych odcieni. Na ogół nie czyni się tego w wykładzie Pozdrowienia Anielskiego. Dlaczego? Trzeba się dziwić, że to nie dziwi. Przecież dokładne odczytanie i zrozumienie ewangelicznego przekazu to fundament fundamentów teologii, także mariologii.
o. prof. dr hab. S.C. Napiórkowski