Niektórzy mieszkańcy królewskiego miasta Żywca nie wiedzą prawdopodobnie dlaczego "królewskiego". Nie wiedzą też, że Żywiec w dzisiejszych granicach to twór XX-wieczny, że jeszcze nie tak dawno w okolicach dzisiejszego Rynku funkcjonowały samodzielne gminy: Stary Żywiec, Isep, Zabłocie, Sporysz, nie mówiąc już o Oczkowie, Podlesiu czy Moszczanicy. Wnioskować z tego należy, że twór miejski zwany dziś Żywcem nie ukształtował się poprzez naturalny rozrost aglomeracji od wewnątrz, czyli od Rynku na boki, lecz poprzez wchłanianie sąsiednich skupisk typu podmiejskiego, które podobnie jak Rynek do czasu ich włączenia do miasta prowadziły samodzielny byt.
Jedynie Rudza dość wcześnie w naturalny sposób zrosła się z Żywcem, ale nie zauważyłem czy autor "Rynku" fakt ten badał i odnotował. Należałoby z tego wnioskować, że dla monograficznych potrzeb miasta we współczesnych jego granicach należy oczekiwać podobnych opracowań dla Rudzy, Sporysza, Starego Żywca i Ispu, bo Zabłocie coś takiego już ma.
Książka jest bogato i doskonale zilustrowana. Książka ta relacjonuje nieznane szerzej, często burzliwe dzieje niektórych mieszkańców Rynku, co może być inspiracją do tworzenia genealogii rodzin i rodów żywieckich, albowiem ich zaczątki są już gotowe. Cenne i wartościowe są tabele i kalendarium przy końcu książki oraz terenowe szkice Rynku na jej wewnętrznych okładkach.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.