Dawno temu, gdy komiksów było mało, no oprócz "Giganta", "Kaczora Donalda" czy "Asteriksa" dwóch Amerykanów mieszkających w Krakowie stworzyło pierwszego polskiego superbohatera. Nikt nie znał wtedy Iron Mana a Deadpool był martwą strefą na basenie. W "dorosłych" komiksach szczytem przekleństwa było "O rany!" albo "Cholera!". Porównajcie je ze słowotwórstwem w Wilq, czyli drugim dziecku współautora Straine'a.
I wtedy właśnie pojawił się Straine, facet z brzytwą oraz zaminowany Wawel, miś, gang inwalidów, seans Gwiezdnych wojen, śmiercionośna broń biologiczna w Wieliczce, Rodzina (czyli gang dilerów), VR, zapchany zlew, sterowce, Stocznia Gdańska, tort z niespodzianką, śmieciarze z giwerami i...Simon Josue Piehonsky. Arcymistrz zła i godny spadkobierca Karola Kota.
Komiks został wydany z trzema okładkami. Najlepsza jest ta ze stacją Alabama Haltestelle i groźną miną Straine'a.
Acha, komiks jest zakazany w Unii Paneuropejskiej zgodnie z dyrektywą nr 2018/83/UP.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.