Zło Marta Kiermasz Seryjni mordercy żyją wśród nas. Mijamy ich każdego dnia. Umiejętność wtapiania się w tłum, a także nieprzewidywalność są cechami, które mogą okazać się niezwykle zabójcze. By poznać człowieka, trzeba zajrzeć do jego umysłu. A to w wielu przypadkach może być przerażającym doświadczeniem. Jeffrey Dahmer mordował, torturował, a niektóre z ofiar zjadał. Zabił siedemnastu chłopców i mężczyzn. Ted Bundy był jednym z najkrwawszych seryjnych morderców w historii Stanów Zjednoczonych, przyznał się do zabicia co najmniej trzydziestu młodych kobiet. Brutalnie je gwałcił i okaleczał. Ed Kemper kilku ofiarom obciął głowy, które później zgwałcił. Zabił dziesięć osób, w tym własną matkę... Co sprawia, że ludzie wkraczają na ścieżkę zła i podążają nią tak daleko, że nie potrafią już z niej zawrócić? Marta Kiermasz Dziennikarka radiowa, w przeszłości związana z RMF FM i Naszym Radiem, obecnie z VOX FM. Reporterka, wydawczyni i prezenterka wiadomości, wielokrotnie relacjonująca na antenie radiowej trudne kryminalne procesy i zabójstwa. Autorka podcastu o seryjnych mordercach ZŁO. Zbrodnia Łowca Ofiara. Absolwentka stosunków międzynarodowych. Sieradzanka od lat mieszkająca w Warszawie. Zainteresowanie kryminalnymi historiami rozbudziły w niej książka i film Milczenie owiec. Fragment Choć trudno w to uwierzyć, były osoby, które spotkanie sam na sam z mordercą przeżyły. W grudniu 1977 roku przy jednym z przystanków autobusowych w Chicago zatrzymał się czarny samochód. W środku siedział mężczyzna podający się za policjanta. Uważnie obserwował mijających go młodych mężczyzn. Wtedy dostrzegł dziewiętnastoletniego Roberta Donelly’ego, który powolnym krokiem szedł chodnikiem. Krzyknął do niego, by natychmiast wsiadł do auta. Przerażony Robert pewny, że polecenia wydaje funkcjonariusz, posłusznie wsiadł do pojazdu. Gacy świecił mu nieustannie latarką prosto w oczy, by ten nie mógł dokładnie przyjrzeć się jego twarzy. Wyczuwając niepewność chłopaka, szybko zakuł go w kajdanki i zawiózł do swojego domu. Gdy Robert wlewał w gardło ostatnie krople drinka, John chwycił go i zgwałcił. Po chwilowym seksualnym zaspokojeniu zaprowadził przerażonego nastolatka do łazienki, w której czekała już wypełniona wodą wanna. Gacy zanurzył w niej głowę Roberta i trzymał przez jakiś czas, po czym wyjął i powtórzył cały proces. Robił tak do momentu, aż nastolatek stracił przytomność. Gacy szybko go ocucił, a gdy chłopak otworzył oczy, oddał na niego mocz. Na tym nie zamierzał jednak kończyć swoich tortur. Rozkazał roztrzęsionemu chłopakowi iść do sypialni, gdzie ponownie go zgwałcił, tym razem używał do tego różnych przedmiotów, które miał w swojej kolekcji. Robert błagał go o śmierć, na co Gacy odparł jedynie: „Zbieram się do tego”. Tortury trwały kilka godzin. I choć John powiedział nastolatkowi wprost, że wkrótce zginie, ostatecznie nie odebrał mu życia. Pojechał z nim w stronę domu towarowego, w którym chłopak pracował, i tam go wypuścił. Zagroził jednak, że go odnajdzie, jeśli ten pójdzie na policję.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.