Daniela, jak setki kobiet, ma problem ze znalezieniem pracy. Pewnego dnia otrzymuje propozycję pracy we Włoszech jako opiekunka osób starszych (badante). Niewiele się namyślając, wsiada w autobus i już po kilku dniach jest u swojej pierwszej nonny, czyli po włosku babci.
„Badante. Opiekunka we Włoszech” Danieli Wójcik to osobista opowieść o doświadczeniu opieki nad starszymi ludźmi. Książka pasjonująca, bo zawiera praktyczne porady, ale też nie szczędzi gorzkich słów prawdy o relacjach polsko-włoskich, o trudnych stosunkach między opiekunem a podopiecznym. Lektura zdecydowanie obowiązkowa dla zastanawiających się nad tymczasową emigracją zarobkową...
– Daj, poprawię ci tę chustkę, źle ją założyłaś – mówię kiedyś na spacerze do mojej podopiecznej.
– Nie dotykaj mnie! Niewolnicą jesteś!
Takie wspomnienia powinno się jak najszybciej wymazać z pamięci, ale ja postanowiłam je utrwalić. Chociaż w moim przypadku wyjazd do pracy za granicę w charakterze opiekunki miał też jasną stronę. Zwiedzanie! Każdą wolną chwilę przeznaczałam na zwiedzanie. Wybierałam pracę w coraz to innych ciekawych zakątkach włoskich, aby jak najwięcej zobaczyć, dotknąć, sfotografować. Przywiozłam kilka tysięcy zdjęć, poznałam dużo ciekawych ludzi. Wyjeżdżając do Włoch, nie znałam języka, teraz czytam włoskie książki w oryginale. Dużo przeżyć, wspomnień, tysiące fotografii...
fragment
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.