Newsletter

Mój mechanik

Helena Leblanc
Niedostepny
Ostatnio widziany
25.11.2024
£9.49
Dostawa do UK zawsze tylko £1.90! (Sprawdź!)

lub
Co się stanie, kiedy inteligentna, obdarzona ognistym temperamentem i ciętym dowcipem, ale zawiedziona męskim rodzajem kobieta spotka przystojnego mechanika, który pewnością siebie mógłby przebić każdego? A co będzie, kiedy Casanova w ogrodniczkach trafi na pierwszą kobietę, która mu się oprze? Pierwsze spotkanie Luizy i Mateusza to nie tylko zderzenie mężczyzny i kobiety, ale również dwóch mocnych charakterów i kompletnie różnych stylów życia. Aż iskry lecą! A kiedy do akcji wkracza wredny, ale przystojny i fascynujący szef Luizy, a zazdrosna dawna kochanka Mateusza coraz częściej przypomina o sobie, historia zamienia się w emocjonalny rollercoaster dla obojga bohaterów. „Mój mechanik” to zabawne komentarze i sytuacje, odrobina wzruszeń, ale przede wszystkim gorący, pełen emocji romans, który może udowodnić, że nie wszystko złoto, co się świeci … i nie wszystko błoto, co się lepi. A także, że miłość może przytrafić się każdemu, nawet w najbardziej zaskakującym czasie i miejscu. *** Myślicie, że nie da się napisać wciągającej, namiętnej historii rozgrywającej się na polskiej prowincji? Debiutująca Helena Leblanc udowodni Wam, że się mylicie! Dajcie się porwać na ekscytującą, lecz momentami wyboistą przejażdżkę z seksownym mechanikiem i dziewczyną, dla której totalnie stracił głowę. Zabawna, romantyczna, a miejscami także wzruszająca – taka właśnie jest książka „Mój mechanik”. Bardzo polecam! Ludka Skrzydlewska *** Fragment: Prolog Luiza Czerwiec 2018 Przyznam się od razu: jeżdżę samochodem marki Renault. Już słyszę te śmiechy: „kto by chciał jeździć takim gruchotem?!”. Ale możecie sobie odpuścić. Nie przekonacie mnie, bo ja naprawdę lubię to moje autko. To zgrabny renault megane w kolorze perłowy lazur. Jak większość kobiet wybrałam go, bo mi się podobał. Faceci zaraz powiedzą, że tylko głupek wybrałby samochód na podstawie wyglądu czy koloru. Serio? My wybieramy w ten sposób tylko auta, ciuchy, buty i torebki. A oni? Potrafią na podstawie samego wyglądu wybrać sobie życiową partnerkę. I to niby ma być takie mądre? Czas się przedstawić. Mam na imię Luiza. Pracuję w biurze, w niemieckiej firmie z branży automotive. Pełno takich w specjalnej strefie ekonomicznej leżącej niedaleko mojego małego dolnośląskiego miasta. Dlaczego jeżdżę renówką? Chciałabym odpowiedzieć: „właśnie dlatego, że pracuję w niemieckiej firmie motoryzacyjnej”, za co szef by mnie udusił, a większość z was zabiła śmiechem, ale prawda jest inna. Po prostu renaulty są tanie. Mam dwadzieścia dziewięć lat i mieszkam z rodzicami. Znowu się śmiejecie? Sami spróbujcie z pensji wynoszącej dwa tysiące siedemset złotych miesięcznie wynająć własne mieszkanie. O kupnie nawet nie marzę. A jeszcze trzeba się utrzymać. Sami wiecie, że opłaty, paliwo i ubrania kosztują, a czasem przydałoby się też coś zjeść. Trudna sprawa, zwłaszcza kiedy trzeba sobie radzić samemu. No właśnie, powinnam chyba wspomnieć w tym miejscu, że niedawno rozstałam się z chłopakiem, z którym byłam w związku prawie dziesięć lat. Dekada, dziesięć zmarnowanych lat, kiedy „myślałam”, że układam sobie życie. A tymczasem znowu jestem w punkcie wyjścia. Czy mogę powiedzieć coś, co jeszcze bardziej pogrąży mnie w waszych oczach? Na pewno tak! Mój samochód się psuje. Najczęściej dzieje się to w najmniej dogodnym i zupełnie nieoczekiwanym momencie, czyli wtedy, kiedy najbardziej go potrzebuję. Wiadomo, prawo Murphy’ego. Ale za co mnie to spotyka?! I dziś właśnie tak się stało. Jutro mam jechać na ważne szkolenie z szefem. Muszę być w pracy przed siódmą, żaden bus nie jedzie do strefy ekonomicznej o tej godzinie, bo kursują zgodnie ze zmianami w fabrykach, a ten drań (mówię o aucie, oczywiście) mnie tak wystawił. W panice obdzwoniłam wszystkich mechaników w okolicy i tylko jeden zgodził się zajrzeć do mojej meganki jeszcze dziś. „Specjalista od aut francuskich” – tak się reklamuje w Internecie. Więc zaraz tam jadę, żeby zostawić moje autko w jego rękach. Trzymajcie kciuki, proszę. Liczę na was. I na tego mechanika też. ***

Książka Mój mechanik - wysyłka UK tylko £1.90.

Irlandia i inne kraje - sprawdź informacja na stronie "dostawa".

Dane bibliograficzne / Bibliographic info
Rodzaj (nośnik) / Type of product książka / book
Dział / Department Książki i czasopisma / Books and periodicals
Autor / Author Helena Leblanc
Tytuł / Title Mój mechanik
Język / Language polski
Wydawca / Publisher Litera Inventa
Rok wydania / Published in year 2022
Rodzaj oprawy / Binding type Miękka
Wymiary / Size 14.6x20.9
Liczba stron / Number of pages 284
Ciężar / Weight 0,32 kg
   
ISBN 9788367355001 (9788367355001)
EAN/UPC 9788367355001
Stan produktu / Condition nowy / new - sprzedajemy wyłącznie nowe nieużywane produkty
Klienci, którzy kupili ten produkt nabyli również:
  

Znaczniki produktu
Zapraszamy do zakupu tego produktu.