Filmy kosztują majątek z tego powodu, że przez większość czasu nikt nic nie robi, tylko wszyscy czekają i czekają : kamera, światła, dopóki fryzjer się nie wyszcza, a konsultant nie skonsultuje. Wszyscy umyślnie opierdalają się w ten sposób, biorąc forsę za co tylko się da. Nikt poza jednym facetem nie może wetknąć wtyczki do gniazdka, dźwiękowiec wścieka się na asystenta reżysera, a aktorzy mają muchy w nosie, bo aktorzy zawsze mają muchy w nosie. Cały czas odbywa się nieustające trwonienie wszystkiego. Nawet przy produkcji filmu o tak skromnym budżecie stale korciło mnie, żeby wrzasnąć : "Ruszcie wreszcie dupą, do kurwy nędzy! Wystarczy 10 minut na każdą rzecz, z którą babrzecie się godzinami!". Nigdy nie odważyłem się tego powiedzieć. Byłem tylko scenarzystą, mało znaczącą pozycją w ich budżecie. Fragment książki.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.