Dzieło bł. ks. Antonia Rosminiego Pięć ran Kościoła Świętego zaliczyć można do tekstów teologicznych w kategorii klasyka. To książka o tym jak kochać Kościół, pamiętając, że jest to wspólnota bosko-ludzka, która mieści
w sobie element Boży, czyli świętość, oraz element ludzki, jaką jest grzeszność.
Bł. Antonio Rosmini pozostał wierny swojej miłości wobec Kościoła nawet wtedy, gdy jego dzieło w roku 1849 umieszczono na Indeksie Ksiąg Zakazanych. Swoją bezwarunkową miłość wobec Oblubienicy Chrystusa wyraża tymi słowami:
W podporządkowaniu się co uczyniłem z pełnym przekonaniem dekretowi sporządzonemu przez odpowiednie władze, choć wydawał mi się zaskakujący i nieoczekiwany, uczyniłem jedynie to, co każdy syn Kościoła, spośród których jestem ostatni, winien w prostocie podjąć. Z łaski Boga zdarzenie to nie ujęło mi ani na jotę pokoju. Bóg jest mi świadkiem, że napisałem to, mając na myśli dobro świętego Kościoła oraz bliźniego. Poddaję wszystko pod najwyższy osąd Kościoła, który w tych sprawach jest prawdziwym arbitrem. Jeśli zdecydował on, iż lepiej będzie zabrać sprzed oczu wiernych owe moje sugestie i rady, niechże i tak będzie.
Niedługo po śmierci Rosminiego w 1855 roku pojawiają się liczne łaski doznawane za wstawiennictwem zmarłego. Zebrano ponad trzysta świadectw
o świętości życia ks. Antonia. Jego sprawę Kongregacja Nauki Wiary zaczęła ponownie badać dopiero za pontyfikatu Jana Pawła II. 1 lipca 2001 r. Kongregacja odwołuje oskarżenie o herezję i rehabilituje ks. Antonia Rosminiego. Dokument podpisuje kierujący Dykasterią kard. Joseph Ratzinger. Kilka lat później, już jako papież Benedykt XVI, wydaje dekret o beatyfikacji autora Pięciu ran Kościoła Świętego, która odbyła się w Novarze, 18 listopada 2007 roku.