Synowie Legionu
Opowieść żołnierska, pot na poligonie, wojskowy żargon, koszarowy humor
Dawno w Wydawnictwie nie czytaliśmy takiej książki. Zwłaszcza, że jest w niej wszystko, co powinno być w żołnierskiej opowieści: pot na poligonie, wojskowy żargon, specyficzny koszarowy humor, zdarzenia, które na ekranie filmowym uznalibyśmy za niemożliwe, potoczysty język, dzięki któremu czyta się tę historię z zapartym tchem.
Podróż z Krzysztofem Majem zaczynamy w 1996 r. w Paryżu. Następnie razem z autorem przemierzamy Francję, odwiedzając kolejne garnizony Legii Cudzoziemskiej, wyjeżdżamy w dżunglę Gujany i pustynię Dżibuti. I wreszcie trafiamy nawet na rajskie wyspy, żeby w końcu wyjechać na wojnę do Afryki. Co więcej, mamy tutaj ciąg anegdot i mini historii opowiedzianych niepodrabialnym stylem nie pozwala książki wypuścić z ręki. Zatem nie wątpimy, że nasi Czytelnicy po lekturze Synów Legionu z niecierpliwością będą czekać na kontynuację tej fantastycznej opowieści.
Nasz autor Krzysztof Maj otrzymał Médaille Militaire. Jedno z najwyższych francuskich odznaczeń wojskowych z rąk prezydenta Francji Emmanuela Macrona.