Takich jak Witold było wielu – młodych, zdolnych, korzystających z uroków życia. Wojna wywróciła ich świat do góry nogami. We wrześniu 1939 r. założyli mundur. Doświadczyli nierównej walki. Potem była konspiracja. Wsypa. Jedno, drugie i trzecie więzienie. Bicie, tortury i na końcu gilotyna. Ta gilotyna robi najstraszniejsze wrażenie. Witolda poznajemy najpierw jako żołnierza września. Potem jako autora i adresata więziennej korespondencji. W diariuszu z kampanii wrześniowej najwięcej jest o głodzie i chłodzie – „odżywiamy się cukrem i papierosami”, wodę „czerpiemy hełmami z rowu”. Że to już koniec dowiedzieli się od okolicznych chłopów. W listach z więzienia pisze o osamotnieniu, tęsknocie, cierpieniu i nadziei. Prosi o środki przeciwbólowe i przesyła „włos z gnidą”. Listy przechodzą przez więzienną cenzurę. Trzeba umieć je czytać. Byłoby dobrze, gdyby po tę niezwykłą książkę sięgnęło wielu naszych rodaków.
prof. zw. dr. hab. Waldemar Łazuga
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.