Miasto rzuca cień. Kieruje mnie ku sobie — czyli ku mnie i ku niemu. Nie pozwala zapomnieć o swej obecności, choćby banalnej. Czym działa? Dlaczego z taką siłą? Nie szukam już odpowiedzi. Nie wiem, czym jest dla mnie Ameryka, czym jest Nowy Jork. Nie przestaję reagować na ten kraj, na miasto. Przeciwnie, działa z wręcz bolesną wyrazistością. Szukam tu ważnych dla mnie cieni. Nie chcę zniszczyć dotykiem ich cienistego charakteru. Chciałbym tylko zapamiętać te cienie i te chwile, gdy mignęły mi przed oczami.
Wojciech Karpiński
Trudno Wojciecha Karpińskiego uważać za „typowego” przedstawiciela swojego pokolenia, ale mamy tu — po raz pierwszy bodaj — precyzyjną analizę postawy i rozwoju spowodowanego wrodzoną alergią do systemu, w którym się wychował. Najbliższy jest mi jednak Wojciech Karpiński tym, że jak mało kto dzisiaj zachował zdolność podziwu i przyswajania sobie tego, co podziwia w sposób — powiedziałbym — organiczny.
Opis spotkania z synem Vladimira Nabokova zamieściłbym bez wahania w idealnej antologii „czytelników z urodzenia”. Albo to zdanie napisane najszczerzej „od siebie”, w którym Gombrowicz rozpoznałby skierowany do niego z daleka uśmiech: „Jesteśmy — różni ja, rozrzuceni w czasie, przez przestrzeń rozmaicie formowani — spółką z ograniczoną odpowiedzialnością”.
Konstanty A. Jeleński
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.