Owocowi bohaterowie, zaskakujące zestawienia słów, brawurowe ilustracje i chlapy. To wszystko tworzy koktajl ożywczy, inspirujący, zaskakujący. Dwie Marty – Lipczyńska-Gil oraz Ignerska „rozmawiają” ze sobą za pośrednictwem tej wywrotowej książki. Dla kogo?! Dla każdej istoty ludzkiej. Po co? Dla czystej radości tworzących i odbiorców! Totalnie piękna masakra.Agnieszka Wolny-Hamkało „Ferment” Lipczyńskiej-Ignerskiej to feerie fruktów frunących w furiach fraz.Roman Kurkiewicz Czeka was prawdziwa uczta, zabawa słowem, rymem, skojarzeniami, które mogą prowadzić tylko do jednego: rozchichotania i zarażenia waszego języka nowym, cudownie absurdalnymi bon motami, które możecie przywoływać wspólnie z dziećmi (…)Ilustracje narysowała i nachlapała Marta Ignerska. W chlapnięcia wpisała postaci, skomponowała z nich scenki rodzajowe, rozmawiające z dwuwierszami. Agnieszka Sowińska, „Książki. Magazyn do Czytania”