Komunistyczne władze dążyły do całkowitej eliminacji Kościoła katolickiego z życia publicznego. Kościół w Polsce, będący instytucją długiego trwania, został potraktowany jako uczestnik życia politycznego, społecznego, a głównie jako konkurent w walce o tzw. rząd dusz. Do walki z nim skierowano olbrzymią liczbę funkcjonariuszy organów bezpieczeństwa i pracowników administracyjnych. Wobec duchownych stosowano szeroką gamę środków, metod i technik operacyjnych. Posługiwano się kłamstwem, podstępem i oszustwami. Na uwagę zasługują tajni współpracownicy, stanowiący podstawę pracy operacyjnej aparatu bezpieczeństwa. Byli oni swoistymi „uszami i oczami” systemu. Książka ukazuje walkę władz państwowych z duchownymi pełniącymi swoją posługę w byłej diecezji chełmińskiej, ze szczególnym uwzględnieniem Torunia i okolicznych parafii.