Źródła numizmatyczne oświetlają przede wszystkim postaci władców i najbliższych członków ich rodzin. Milczą o siłach stojących za poszczególnymi cesarzami i kolejnymi pretendentami do cesarskiej purpury. Wartość źródeł numizmatycznych w kontekście analizowania wydarzeń związanych z walką o władzę imperialną w Rzymie w 253 roku jest jednak spora. Wprawdzie nie pozwalają one na detaliczne zrekonstruowanie przebiegu wojny domowej, ale są pomocne w naświetlaniu niektórych jej epizodów. Jest to zatem z pewnością historia okrojona, niemniej dająca pewne wskazówki do dalszych analiz dziejów kryzysu III wieku i interpretacji innych, równie niepełnych źródeł.
Przede wszystkim treści numizmatów pozwalają poszerzyć grono konkurentów do purpury imperialnej w 2563 roku o kolejnego kandydata. Jest to wymiar "rejestrujący" monet starożytnych, dzięki którym zostało wydobyte z nicości, a przywrócone historii imię Silbannacusa, postaci znanej wyłącznie właśnie z przekazu źródeł numizmatycznych. Monety dały również podstawy do przedatowania i relokalizacji jego obecności na scenie politycznej w roli pretendenta czy nawet cesarza.