Debiutanci zazwyczaj – a mamy do czynienia z tzw. Szczęśliwie spóźnionym debiutem – zwykli ulegać przeświadczeniu, że okazują się na swej pozycji bezpieczni, samowystarczalni we wszystkim, czego tknie ich wychodząca z twórczych onieśmieleń ręka. To i sporo się im wybacza, na niejedno przymyka przysłowiowe oko, wszak w taryfie ulgowej tkwi zawsze odrobina nadziei, że „każdy początek to tylko ciąg dalszy, a księga zdarzeń zawsze otwarta w połowie...” (Szymborska).
„Czułość dozowana” pewnie z takich przymrużeń, czujnego co się zowie, oka i udzielnej wielkoduszności potencjalnych promotorów przedsięwzięcia, korzystać bynajmniej nie musi. Nadspodziewanie dojrzały warsztat poetycki autorki z Dąbrowy Górniczej zyskuje na wyrazistości znaczenia za sprawą przejrzystej, klarownej epiki tych wierszy. Precyzyjnie od narracji opowiedzianych bądź intrygująco zrelacjonowanych. Stylistycznie wręcz wydestylowanych, dopracowanych w niuansach, detalach, często nieledwie błyskotliwych imponderaliach. Już w jednym z pierwszych tekstów („miłość w czasie teraźniejszym”) trafiamy na taki oto rodzaj prowokacyjnej, odautorskiej deklaracji;
piszę w czasie teraźniejszym
żeby nie zdradzić obecności
płci
lecz tym razem chcę
napisać o swoim kochanku
Bo w rzeczy samej „płciowość”, kobiecość tego lirycznego żywiołu pozostaje wyjątkowo stonowana i dyskretna. Nie ma tu sentymentalnych szarż i epatowania czytelnika czułością czy pretensjonalną czułostkowością, tak typową i nieodmiennie kojarzoną ze zjawiskiem kobiet piszących. Jest za to wyjątkowa dyscyplina myślenia i frazy, paradoks i autoironia, zmienność klimatów i podmiotowych wtajemniczeń „alter ego”, a także świadomość, że wiersz winien traktować o czymś lub absorbować naszą uwagę w imię czegoś. A to oznacza antytezę zawieszonego w werbalnej próżni abstraktu. Ujmująca okazuje się też podszyta wyszukanym eufemizmem niedosłowność, metaforyczność poetyckich komunikowań, zawsze przełożona na kod i symbolikę odwołujące się do wrażliwości i wyobraźni potencjalnego odbiorcy. Respektującej jego prawo do własnych poszukiwań, dociekań, gustów i peregrynacji wewnątrz struktury wiersza. To i przesłania same bywają za każdym razem wolne od przysłowiowych kropek nad i, jednoznacznych dopowiedzeń, racjonalizowania sensów i wpisywanych między wersy znaczeń. Nawet, a może i szczególnie erotyka ze swoją soczyście zmysłową proweniencją mogłaby tu posłużyć za egzemplifikację tej właśnie tezy.
Informacja dotycząca wprowadzenia produktu do obrotu:
Ten produkt został wprowadzony na rynek przed 13 grudnia 2024 r. zgodnie z obowiązującymi wówczas przepisami (Dyrektywą o ogólnym bezpieczeństwie produktów). W związku z tym może on być nadal sprzedawany bez konieczności dostosowania do nowych wymogów wynikających z Rozporządzenia o Ogólnym Bezpieczeństwie Produktów (GPSR). Produkt zachowuje pełną legalność w obrocie, a jego jakość i bezpieczeństwo pozostają zgodne z obowiązującymi wcześniej standardami.
Information regarding product placement on the market:
This product was placed on the market before December 13, 2024, in accordance with the applicable regulations at the time (the General Product Safety Directive). As a result, it can continue to be sold without needing to meet the new requirements introduced by the General Product Safety Regulation (GPSR). The product remains fully compliant with all previously valid legal standards, ensuring its continued quality and safety.