"Glck pokazuje w [tej] książce absolutne mistrzostwo - to wiersze oszczędne, pozbawione, ozdobników, nieco naiwne, właściwe bezwzględne, a zarazem - czy raczej: dlatego właśnie - plastyczne, zmysłowe i głęboko poruszające, choć przecież ironiczne. Nie ma tu za grosz uczuciowości, jest za to intensywna analiza uczuć współczesnego człowieka, który w dawnych, tradycyjnych paradygmatach nie odnajduje już odpowiedzi na niepokój i ból egzystencji". - Magdalena Heydel "Oryginalność i siła tego cyklu wierszy, który można czytać jako jeden poemat, biorą się w dużej mierze z ryzykownego pomysłu, aby udzielić głosu kwiatom. Irys, mak, cebulica, przebiśnieg mówiące w pierwszej osobie? Łatwo się tu osunąć w naiwność; Louise Glck tego unika i, co więcej, tworzy hipnotyzujący, autonomiczny świat. Być może właśnie dlatego, że odważyła się poruszać na cienkiej granicy między artystyczną wiarygodnością a fałszem - i udało jej się pozostać wiarygodną - napisała tak niezwykłą książkę". - fragment "Posłowia" Krystyny Dąbrowskiej