Można tylko cieszyć się, że w Polsce powstała rozprawa doktorska, poświecona książce XX wieku, która odkrywa nowe wartości w powieści "Mistrz i Małgorzata".
Przygotowanie do tak dojrzałej rozprawy było niemal wszechstronne. Zwiedzanie tych miejsc, gdzie autor powieści żył, gdzie przebywał, czy gdzie po nim zostały pamiątki, to wszystko świadczy o dokładnym zebraniu informacji potrzebnych do rozprawy, która zajmuje się nie tylko dziełem autora, ale i jego osobą.
Nie wchodząc już w literacką wyobraźnię autorki, mimo mojego realizmu biblijnego, zachwycałem się poszczególnymi tytułami rozdziałów.
Jest to praca twórcza, wzorowa, oryginalna, z horyzontami etycznymi, socjologicznymi, religijnymi, nie pomijając walorów literacko-językowych, bo i gdzie można spotkać taki styl naukowy, który jednocześnie przeradza się w przepiękny język polski, język literacki.
Rozprawa Ewy Krawieckiej odkrywa po prostu to, czego jeszcze nie odkryto w powieści "Mistrz i Małgorzata".

Z recenzji prof. dra hab. Hugolina Langkammera