Po śmierci matki siedemnastoletnia Cowley wprowadza się do ojca, którego nie widziała od trzeciego roku życia. Nowe miasto, nowi ludzie, stare problemy. A wśród nich, jak promień światła, jest spotkanie z Sonią. Fascynuje swoim pięknem i wewnętrznym blaskiem. Nie od razu, ale Cowley przyznaje przed sobą: to jest miłość. Sonia czuje też coś więcej niż zwykłą ciekawość nowego. Ale kochanie dziewczyny jest złe! A może ta osoba pomoże jej zaakceptować siebie i stać się szczęśliwą...