Najpierw wsiedli do pociągu Kolei Transsyberyjskiej i wysiedli gdzieś na Syberii. Dotarli pod mongolską granicę A potem, w republice Tuwy, przedzierali się dobrych kilka dni przez dziewiczą tajgę, zbierając jagody i biwakując po drodze ot tak, po prostu, jakby wyszli z Budy Ruskiej i udali się skrajem Puszczy Augustowskiej w stronę Maćkowej Rudy, wiedząc, co i gdzie po drodze Wreszcie wsiedli na katamarany i popłynęli przez Syberię rzekami Chamsarą, Uług-O i majestatycznym Jenisejem, jedną z największych rzek na świecie Jak starożytni bez GPS-u, drona, nawigacji satelitarnej, powerbanków, z kawałkiem papieru zwanym mapą, kompasem i końcem języka za przewodnika A skąd mieli te katamarany, którymi spłynęli? Na plecach ze sobą przynieśli nadmuchali, powiązali, wsiedli i cholera popłynęli! Nie wierzycie? Zajrzyjcie więc koniecznie do tej książki.
Syberyjski sen to opowieść o, wciąż egzotycznym dla wielu z nas, świecie syberyjskiej przyrody zadziwiającej skalą, dzikiej i nieujarzmionej To opowieść o Innych, napotkanych po drodze o ludziach żyjących z rybałki w zapomnianych przez Boga wsiach i pasiołkach, o szamanach i obrzędzie kamłania, o losach świata, jakie odczytać można z rytmu wybijanego na szamańskim bębnie, wreszcie opowieść o zmaganiu się z żywiołem wody, z potęgą syberyjskich rzek, z pierwotną przyrodą, ale także opowieść o zmaganiu się ze sobą, z własnymi słabościami I o terapeutycznym powrocie do natury i staniu się na powrót jej częścią
I o szaleństwie to opowieść, bez odrobiny którego człowiek jest jak królewski dzwon Zygmunt dźwięczny, piękny i ozdobny, ale pusty w środku O szaleństwie, bez odrobiny którego nikt nie ruszyłby w podróż. Bo po co, skoro świat już jest odkryty, bezpieczny i ponazywany? W lewo do Suwałk, w prawo do Sejn
A co, jeśli coś jest dalej? Sprawdźcie sami Czytajcie, chłońcie przepiękne fotografie, wybierzcie się w tę niepowtarzalną czytelniczą podróż choćby dlatego, że niewielu ludziom do tej pory dane było podróżować po Syberii, pływając Dołączcie więc do tej garstki! Ruszajcie! Czym prędzej ruszajcie!
Piotr Brysacz, dziennikarz, dyrektor artystyczny festiwalu literackiego Patrząc na Wschód